#hash-angrybeards#
Należysz do tych 7 na 10 gesci, którzy codziennie rano golą się na gładko? A może olewasz golenie i wolisz poświęcić ten czas na ogarnięcie brody? Zebraliśmy dla ciebie wszystko, co warto wiedzieć, gdy chodzi o stylizację brody. Do tego dorzucamy galerię najpopularniejszych stylów dla inspiracji. No i jak zawsze – wrzucamy też przykłady z drugiej strony barykady. Szykuj się na totalne odpały.
Broda to trochę jak Tamagotchi. Dasz jej trochę uwagi – będzie rosnąć, cieszyć i zostanie z tobą na długo. Ale spróbuj olać ją na parę dni. Z ostrego wikinga czy sexy drwala szybko zrobi się dzikus. A dzikus w mig przeobrazi się w menela. Na końcu broda wysycha, kruszy się i zaczyna wypadać
Dlatego chociaż lekka stylówka to absolutny must-have dla każdego brodacza.
Tak jest i tak zostaje. I serio – to wcale nie jest fizyka kwantowa.
Szczotki i grzebienie
Masz auto – musisz wozić apteczkę. Tak samo obowiązkowym wyposażeniem dla brodaczy jest szczotka do brody. Stylizacja z nim to totalna podstawa – ogarnięcie gniazda wróbla w brodzie tak, żeby włosy leciały we właściwą stronę.
Do tego szczotka ma całą masę zajefajnych plusów:
- Zdziera z ryja martwe komórki
- Wytrzepuje okruszki, wypadające włosy i łupież
- Pobudza krążenie
- Wpracowuje kosmetyki
- No i wiadomo – stylizuje!
Na brodę bierz uniwersalną karbonową szczotkę ALL-ROUNDER. A jak ci się kłaki plączą, najpierw rozczesz je grzebieniem.
Balsamy i woski
Jeśli zależy ci, żeby twoja chluba wyglądała dobrze w każdej sytuacji, warto sięgnąć po kosmetyki do stylizacji.
Większość z nich łączy w sobie stylizację i odżywienie, więc oprócz ujarzmienia brody do wymarzonego kształtu dostajesz też mocniejsze włosy i zadowoloną skórę.
Bardzo krótkie brody najlepiej dogadają się z kosmetykami nastawionymi na nawilżenie, takimi jak olejek do brody, Beard Hydro albo wypasiony Beard Jelly. Nakarmisz włosy, podlejesz skórę i broda odwdzięczy się egzotycznym połyskiem. Przy krótszych brodach to w zupełności wystarczy.
Im więcej centymetrów dorzucasz, tym szybciej robi się ciekawie.
Od pewnej długości (powiedzmy okolice 4 cm, ale to już kwestia gustu) zaczynasz doceniać mocniejsze kosmetyki do stylizacji.
1. Balsam do brody
Balsam do brody to miks odżywczych olejków i wosku w różnych proporcjach. Dlatego raz trafisz na twardszy, raz na bardziej miękki, ale zawsze robi robotę: karmi brodę, a w zależności od „twardości” daje ci też mocniejszy albo delikatniejszy chwyt.
Jak ogarnąć stylówkę balsamem?
Weź odrobinę, rozetrzyj w palcach, żeby się podgrzała i wpracuj w brodę. Wosk złapie włosy, ogarnie całą stylówkę i przy okazji zrobi tarczę ochronną przed wiatrem, słońcem i innym syfem z dworu, który tylko wysusza i męczy brodę.
2. Wosk do brody
I na końcu czysty wosk do brody. U nas znajdziesz beard wax, który ma dokładnie taką moc, żeby ustawić brodę w odpowiedni kształt. Jego zadanie? Owinąć włosy, chronić je i trzymać w formie. (Tylko uwaga, to nie wosk na wąsy – tutaj niestety lipa.)
Jak robić stylówkę woskiem?
Rozetrzyj między palcami, włóż w brodę i ustaw futro do pionu. Finalny look dopracujesz szczotką i suszarką – gorący podmuch rozpuści wosk i rozprowadzi go tam, gdzie trzeba.
Wąsy
Królewska liga, jeśli chodzi o owłosienie na twarzy – dlatego niedługo poświęcimy im osobny specjał. Kawałek brody pod nosem to już niemal mistyczny sex appeal… o ile masz na to odpowiednie włosy i gębę.
Jednak z wąsem trzeba uważać – to szybka droga, żeby trafić na listę „dziwaków spod monopolowego”, więc trochę rozsądku, chłopaki!
A same wąsy? To kapryśne bestie:
- Wiecznie lądują ci w gębie
- Nurkują w talerzu i kufluA bez grzebienia wyglądasz jak wilcze dziecko
- Pierwsza faza wąsa nigdy nie wygląda dobrze.
Prawdziwy czar przychodzi dopiero z długością. Żeby nie wisiał ci smętnie do klaty, trzeba go ogarniać suszarką i okrągłą szczotką na boki, woskować specjalnym woskiem do wąsów i regularnie mu poświęcać czas.
Inaczej nie utrzyma żadnego normalnego kształtu. I właśnie dlatego za czasów cesarza spało się w specjalnych maskach ochronnych na wąsy – jak już ustawiłeś kłaki, to nie chciałeś ich sobie za nic przygnieść!
Przed każdym, kto porywa się na konkretnego wąsa, automatycznie czapki z głów. To kawał roboty. Szacun, chłopaki!
Suszarki, prostownice i inne gadżety
Wszechmocna suszarka nie służy tylko do suszenia – to też broń do ustawiania brody (tak samo jak włosów) w podstawowe kształty. Wystarczy, że na świeżo umytą brodę dmuchniesz z odpowiedniego kierunku, najczęściej z góry w dół, a czasem lekko pomagasz sobie grzebieniem.
Na brodę są też specjalne prostowacze, jak nasza elektryczna szczotka do włosów i brody. Dzięki niej w 5 minut zbijesz naturalną tendencję kłaków do kręcenia się w krzaczaste siano. Światło dnia witasz brodą jak z katalogu.
Jedyny minus prostowania brody to katowanie jej za wysoką temperaturą. Dlatego zawsze używaj najniższej, jaka daje radę na twoje kudły. No i obowiązkowo wrzucaj ochronę termiczną. Suszarka ani prostownica nie dodają brodzie żadnych supermocy – to czysty wizual.
Galeria inspiracji dla brodaczy
Broda na gębie aż się prosi o eksperymenty! Jeśli zwykły drwalski plnobrody look to dla ciebie za mało, masz do wyboru dziesiątki stylów, które ogarniesz w domu albo zamówisz u barbera.
No to patrz i łap inspirację!
1. Bródka
Bródka ma setki wariantów. Kozia bródka, okrągła, Van Dyke, anchor… Wybierz swoją i może nagle wyrośniesz na kozaka jak sam Brad Pitt.
2. Krótki pełny zarost
Wystarczy trochę zarosnąć i w moment jesteś gotów na czerwony dywan. Clooney łączy brodę z ponadczasowym stylem „sól i pieprz”, którego praktycznie nie da się przebić. Ale jako inspiracja – całkiem spoko, nie?
3. Średnia, równo przycięta broda
Zapuszczaj spokojnie, przycinaj według naszej instrukcji i nagle lądujesz z brodą w stylu Beckhama. Potem tylko uważaj na łowczynie portfeli, które będą chciały cię wyssać do ostatniej kropelki.
4. Długi pełny zarost
Nie każdy ma szczęście do porządnej, gęstej brody. Potrzebna jest dobra genetyka i mnóóóstwo cierpliwości. A potem? Kilka miesięcy rośnięcia i wchodzisz na scenę jak wiking – plądrujesz serca dziewczyn, aż miło.
5. Balbo beard
Styl, którego nie spotkasz często, ale który ma w sobie jaja. Tony Stark i całe jego Stark Industries potwierdzają – przycięcie brody w ten kształt to broń masowego rażenia.
6. Sam wąs
Opcja dla pewnych siebie samców. Wąs to pierwsze, co ludzie na tobie widzą. Czy to mroźny „mors”, francuski „pencil” czy jakakolwiek inna wersja – wąs zawsze będzie wyborem dla prawdziwych legend.
A teraz 3 totalnie odjechane stylówki brody
X. Wolverine style
Gładka broda, dzikie baki. Hugh Jackman rozsławił ten look jako Wolverine i szkoda, że na polskich ulicach rzadko go spotkasz.
XX. Bat kto?
Trochę zabawy z wąsem i bródką i wychodzi niezły fanowski numer. Noc to twój sojusznik, stary – tylko uważaj na Bane’a.
XXX. Niech żyje Francja
Hercule Poirot na pewno uśmiechnąłby się pod wąsem, gdyby cię tak zobaczył na ulicy. To jasny statement, ale trudno przewidzieć reakcję dzisiejszego świata – żony raczej na to nie upolujesz, więc traktujemy to raczej jako eksperyment dla szczęśliwie zajętych.
Mądrość siedzi w brodzie
Stylówka to wisienka na torcie, który gotujesz z długiej cierpliwości. Jeśli dopiero startujesz, sprawdź nasze podstawowe rady, wkazówki i sprawdzone hacki. Droga zaczyna się od kilkudniowej szczeciny i prowadzi aż do gęstego buszu. Do tego porządne karmienie, żeby broda rosła i nie sypała łupieżem. A jeśli gdzieś nie kiełkuje, zawsze możesz podbić wzrost Beard Dopingem.
Ze wszystkim chętnie ci pomożemy. Jeśli nie znajdziesz odpowiedzi na blogu, śmiało pisz do naszego supportu. Mailuj albo dzwoń na infolinię Angry Beards. Niech rośnie!